Trwają prace nad rozporządzeniem w sprawie wysokości stawek zabezpieczenia roszczeń

Projektowane zmiany ustawy o odpadach, przegłosowane przez Sejm na 66 posiedzeniu 5 lipca 2018 r., przewidują w nowym art. 48a obligatoryjne ustanawianie zabezpieczenia roszczeń przez posiadaczy odpadów zobowiązanych do uzyskania zezwolenia na zbieranie i przetwarzanie odpadów (przy czym wymóg ten nie obejmie podmiotów zarządzających składowiskiem odpadów).

Jak przekonują autorzy projektowanych zmian w uzasadnieniu projektu, „Wprowadzenie na etapie uzyskiwania zezwolenia na przetwarzanie odpadów oraz zezwolenia na zbieranie odpadów obowiązku ustanawiania zabezpieczenia roszczeń jest rozwiązaniem, które ma na celu znaczące zmniejszenie liczby występowania problemów w zakresie prawidłowego postępowania z odpadami”.

We wniosku o wydanie powyższych decyzji trzeba będzie określić proponowaną formę i wysokość zabezpieczenia roszczeń (zob. projektowane brzmienie art. 42 ust. 1 ppkt 9a oraz ust. 2 ppkt 13b). Parametry te będzie zatwierdzał, w drodze postanowienia, na które przysługiwać będzie zażalenie, organ udzielający zezwolenia.

Więcej szczegółów

Źródło: www.sozosfera.pl

Pełen proces legislacyjny możecie Państwo śledzić na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

KE uruchamia wobec Polski procedurę ws. sprowadzanych pojazdów

Komisja Europejska wszczęła w czwartek procedurę o naruszenie prawa UE wobec Polski w związku z brakiem przepisów przewidujących sankcje za niezarejestrowanie importowanego pojazdu czy niepoinformowanie o jego sprzedaży lub kupnie.

Komisja powołała się przy tym na dyrektywę w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji, która ma zagwarantować, że systematycznie odzyskuje się odpady i ponownie je wykorzystuje lub poddaje recyklingowi.

Skierowane do władz w Warszawie wezwanie do usunięcia uchybienia, czyli pierwszy etap procedury o naruszenie prawa UE, nastąpiło „w związku z brakiem zapewnienia przyjaznego dla środowiska demontażu i recyklingu pojazdów po zakończeniu ich okresu użytkowania”.

Komisja wskazała, że przepisy prawa polskiego nie przewidują obecnie sankcji za niezarejestrowanie importowanych pojazdów ani za brak informowania właściwych organów o nabyciu lub zbyciu takich pojazdów.
„Wynikający stąd brak dokładnych informacji utrudnia działania zmierzające do zapewnienia traktowania pojazdów zgodnie z dyrektywą. Nieodpowiednie traktowanie pojazdów wycofanych z eksploatacji może powodować poważne zagrożenia dla środowiska, gdyż nieostrożne obchodzenie się z płynem klimatyzacyjnym, kwasem akumulatorowym, częściami z tworzyw sztucznych i oponami może powodować poważne zagrożenia dla zdrowia ludzi i środowiska” – podkreślono w komunikacie KE.

Polska dostała dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi. Jeśli po tym czasie Komisja stwierdzi, że Warszawa dalej nie wypełnia zobowiązań wynikających z prawa UE przejdzie do drugiego etapu. Na końcu procedury Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości.

Źródło: https://motoryzacja.wnp.pl [dostęp 19 lipca 2018r.]

Nowe informacje dot. magazynowania odpadów na SDP

W związku z przeprowadzonymi rozmowami i przedstawionymi stanowiskami Stowarzyszenia Eko-Auto, Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na wniosek Prezesa Jakuba Smakulskiego rozważy ponownie kwestie związane nowymi obowiązkami magazynowania odpadów na stacjach demontażu.

Przeanalizowano również kwestię konieczności uchwalania nowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz opiniowanie zezwoleń dla miejsc funkcjonowania stacji demontażu.

Minister przychylił się do sugestii, że Starostwa wydawały decyzje „niefrasobliwie” i wskazał kierunek do wydawania decyzji przez Marszałków Województw.

Zagadnienie operatu przeciwpożarowego zostało podtrzymane przez Ministra Środowiska. Minister nie wykluczył możliwości zwolnienia mniejszych podmiotów z restrykcyjnych obowiązków przepisów p-poż. Jest to jeden z głównych postulatów stowarzyszenia.

W kwestii obowiązku posiadania gruntu na własność lub użytkowania wieczystego dla stacji demontażu Minister zobowiązał się do gruntownego przeanalizowania zasadności tego przepisu. Warto podkreślić, że Poseł Józef Brynkus wielokrotnie popierał postulaty przedstawione przez Stowarzyszenie Eko-Auto.

Projekt zmiany Ustawy o odpadach

Stowarzyszenie EKO-AUTO przekazało uwagi do projektu zmiany ustawy o odpadach. Przedstawiciele Stowarzyszenia zostali poproszeni przez Ministerstwo o zaopiniowanie projektu.
Przedstawiono analizę regulacji, które mogą wpłynąć na działalność stacji demontażu pojazdów.
Prezes Stowarzyszenia jest stałym w kontakcie z osobami odpowiedzialnymi za procedowanie projektu.

Szczegółowe informacje z prowadzonych konsultacji przekażemy na Walnym Zebraniu Członków, które odbędzie się 26 czerwca 2018 r.

Artykuł na Samar.pl – „Politycy uderzą w szkodliwy proceder”

Klub poselski Nowoczesnej 7 czerwca wniósł do Sejmu  projekt nowelizacji ustawy Kodeks Wykroczeń oraz ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Jego celem ma być wprowadzenie surowszych sankcji dla kierowców za poruszanie się samochodami z niesprawnym albo wyciętym filtrem cząstek stałych. Zaostrzenie kar przewidziano także dla firm, które oferują usługi wycięcia albo modyfikacji filtra cząstek stałych.

Kara razy dziesięć
Projekt przewiduje, że właścicielowi, posiadaczowi, użytkownikowi lub prowadzącemu pojazd, którego stan techniczny narusza wymagania ochrony środowiska, ma grozić kara grzywny do 5 000 złotych. To oznaczałaby 10-krotny wzrost wysokości mandatu w stosunku do obecnie obowiązujących przepisów. Po drugie, taka sama grzywna grozić będzie osobom (docelowo – właścicielom warsztatów samochodowych), które będą oferować i wykonywać usługę polegającą na wycięciu filtra cząstek stałych albo dokonania innej modyfikacji, przez którą stan techniczny pojazdu zacznie naruszać wymagania ochrony środowiska. Ponadto, projekt nakłada obowiązek usunięcia pojazdu z drogi na koszt właściciela w przypadku stwierdzenia, że jego stan techniczny narusza wymagania ochrony środowiska.

Rząd też chce walczyć
Swój projekt przedstawiła opozycja, ale także rząd ostatnio nie zasypia gruszek w popiele. Wspomniana przez posłów Nowoczesnej „Procedura” opracowana została przez Instytut Transportu Samochodowego na zlecenie resortu infrastruktury. Zawiera ona szereg rekomendacji technicznych i prawnych, które mają pomóc wyeliminować proceder usuwania filtrów cząstek stałych z samochodów. – Ich wdrożenie spowoduje, że samochody kategorii M1 i N1 wyposażone w nowoczesne silniki o zapłonie samoczynnym o poziomie emisji Euro 5 i Euro 6, w których usunięto filtr cząstek stałych nie uzyskają pozytywnego wyniku badania okresowego. W efekcie właściciel pojazdu zostanie zmuszony do doposażenia pojazdu i przywrócenia jego kompletacji homologacyjnej. Wszystko to przełoży się na zmniejszenie emisji cząstek stałych do środowiska – przekonuje Instytutu Transportu Samochodowego. Jak poinformował nas resort infrastruktury, „Procedura” została włączona do prac legislacyjnych nad nowelizacją Prawa o ruchu drogowym (UC65) wdrażającą do polskiego prawa Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/45/UE „w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz uchylającą dyrektywę 2009/40/WE”. – Obecnie projekt ustawy jest rozpatrywany przez Komisję Prawniczą – poinformował IBRM Samar Szymon Huptyś, rzecznik Prasowy Ministerstwa Infrastruktury.

Po co komu filtr?
Jak przypominają autorzy projektu nowelizacji, do Polski sprowadza się obecnie ogromne ilości używanych samochodów z państw z Zachodniej Europy, ich duża część napędzana jest silnikami wysokoprężnymi Diesla. W latach 2016-2017 sprowadzono ok. 2 mln aut, w dużej mierze w wieku powyżej 10 lat. Trwający od lat ogromny wzrost liczby samochodów oraz fakt, że to pojazdy wyeksploatowane, mają fatalny wpływ na jakość powietrza. Używany samochód ze zużytym filtrem DPF emituje znaczące ilości cząstek stałych. Dlaczego zatem kierowcy tak się bronią przed ich wymianą na nowe? Kwestia filtra stwarza właścicielom pojazdów problemy z dwóch powodów. Po pierwsze, zainstalowanie nowego filtra jest drogie (kosztuje według posłów około 7-10 tys. złotych) i kompletnie nieopłacalne, biorąc pod uwagę ceny sprowadzanych aut. Po drugie, obecność filtra pogarsza osiągi pojazdu i podwyższa zużycie paliwa. W związku z powyższym filtry cząstek stałych są nagminnie usuwane, zastępowane atrapami oraz instalacjami, które oszukują oprogramowanie samochodów.

Nie ma kary ani miary
Na problemy związane z mała skutecznością walki z procederem wycinania filtrów zwracała także uwagę Najwyższa Izba Kontroli. W opublikowanym 29 kwietnia 2017 roku raporcie dotyczącym zanieczyszczeniu powietrza spalinami, Izba przypomniała, że warsztaty, które zajmują się wycinaniem filtrów DPF mogą nie obawiać się konsekwencji, gdyż policja nie kontroluje firm zajmujących się dokonywaniem niedozwolonych przeróbek układów wydechowych. – Teoretycznie na problemy naraża się właściciel pojazdu. Przepisy jasno określają, że jeżeli diagnosta stwierdzi brak filtra, nie może wbić pieczątki dopuszczającej samochód do ruchu. W praktyce jest to jednak niemożliwe do stwierdzenia – czytamy w raporcie NIK.

Źródło: https://www.samar.pl/__/3/3.a/98940/3.sc/11/Politycy-uderz%C4%85-w-szkodliwy-proceder—-.html?locale=pl_PL (dostęp 11.06.18) PEŁNA TREŚĆ ARTYKUŁU

Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Eko-Auto – POTWIERDŹ SWOJĄ OBECNOŚĆ!

Szanowni Państwo,

Uprzejmie przypominamy o konieczności potwierdzenia obecności na Walnym Zebraniu Członków Polskiego Stowarzyszenia Stacji Demontażu Pojazdów EKO-AUTO, które odbędzie się dnia 26 czerwca 2017r. (wtorek) o godz. 10.30 w restauracji Greys w miejscowości Siedlec (62-025 Kostrzyn Wielkopolski)

 

Potwierdzenie udziału w Walnym Zebraniu Członków proszę przekazywać telefonicznie: 533-666-815 lub poprzez adres e-mail: biuro@ekoauto.org do dnia 13 czerwca br.

Szczegółowe informacje dot. przebiegu zebrania Członkowie otrzymali w prywatnej korespondencji mailowej.